Gościmy
Naszą witrynę przegląda teraz 101 gości 
Licznik odwiedzin
Dzisiaj7019
Wczoraj11684
W tygodniu30038
W miesiącu103682
Wszystkie2357747

Kaplica w Pewli Małej i jej fundatorzy

na podstawie czasopisma ''Gronie'' nr IX 2010

 

Historia kościoła w Pewli Małej zaczyna się kilka lat przed rokiem 1884(1). Teren Żywiecczyzny należy do Galicji i jest pod zaborem austriacko -węgierskim. Czterdzieści lat wcześniej zniesiono pańszczyznę a ludzie mieszkający we wsi  są bardzo biedni. Wieś w stosunku do ilości domów była przeludniona i liczyła 212 mieszkańców. Cała społeczność należała do parafii Jeleśnia. Tam też mieszkańcy powinni chodzić do kościoła i tam odbywać chrzty, śluby, pogrzeby. Większość mieszkańców jednak nie chodziła do kościoła. Trudnością była tu odległość /ok. 8 km/ oraz to, że nie mieli stosownego ubrania i butów. Trudności sprawiał tez dojazd. Drogi były błotniste. Konie miało tylko kilku gospodarzy. Krów, którymi orali w polu nie zaprzęgali do sań i wozów, bo poruszały się bardzo powoli. W zimie praktycznie zanikały wszelkie możliwości wyprawiania się poza wieś. W tym czasie we wsi mieszkali dwaj bracia, zacni i szanowani – Wojciech i Jan Szwedowie. Widząc jak ciężko jest mieszkańcom wsi gdzie mieszkali postanowili wybudować kaplicę, aby chociaż kilka razy do roku można było uczestniczyć we mszy świętej. W sferze marzeń były dwie msze w miesiącu. Jednak proboszcz Jeleśni dobitnie sugerował aby była to tylko jedna msza w miesiącu ze względu na dużą ilość pracy w parafii. Zarząd Gminy(2) Pewel Mała w osobach:

Wojciech Szwed -  Przewodniczący Gminy

Wojciech Rzeszótko – Zastępca

Jan Szwed

Józef Rzeszódko – Radny

Wojciech Biegun – Drożny

Jan Marszałek

Jan Rzeszódko

Mateusz Harężlak

rozpoczął budowę skromnej, małej KAPLICY /ok. 25 m kw./z twardego materiału z wieżyczka i małym dzwonem. Kaplica była poświęcona Sercu Pana Jezusa. Zaprojektował ją malarz i rzeźbiarz Józef Wnętrzak. On także wymalował obrazy ołtarzowe Serce Boże oraz Św. Józefa, wyrzeźbił tabernakulum i dwie boczne figury patronów założycieli Św. Wojciecha i Św. Jana Chrzciciela. Realizacja budowy oraz wyposażenie kaplicy szło bardzo powoli, „a sporządzenie kościelnych paramentów /szaty liturgiczne, i sprzęty kościelne/ wymagało czasu. Wyjazdy do Białej i do Krakowa były bardzo rzadkie. Mimo braku pieniędzy ale przy wielkim zaangażowaniu fundatorów Wojciecha i Jana Szwedów oraz wszystkich tych, którzy ofiarowali pracę i „to co mogli” kaplica w Pewli Małej została wybudowana o czym został powiadomiony Konsystorz Biskupi(3) w Krakowie przez Plebana Jeleśni Ks. Wawrzyńca Stichla pismem z dnia 14.02.1884 (4) „…..zawiadamia o wybudowaniu nowej kaplicy w najmniejszej do Parafii Jeleśnia należącej wiosce Pewel Mała od kościoła parafialnego o ponad milę(5) oddalona…”. Jednocześnie Zarząd Gminy Pewel Mała prosi Wysoki Konsystorz Biskupi w Krakowie o:

1. Poświęcenie kaplicy

2. Pozwolenie na Mszę Św.- 12 razy do roku na lat 10 w dni powszednie.

3. Mszę Św. W trzecią niedzielę  po Wielkiej Nocy na lat 20.

W odpowiedzi……. Konsystorz Biskupi zażądał złożenia 200 florenów w Bielskiej Kasie Oszczędności na konto już wybudowanej kaplicy. Procent tej sumy miał być użyty na remonty i potrzeby kaplicy do prawidłowego jej funkcjonowania. Pogrążyło to wieś w wielkim smutku ponieważ była to bardzo wielka kwota. Był to maj 1884 roku. Skończyła się zima. Wcześniej trzeba było zaorać i obsiać pola. Mieszkańcy byli bardzo biedni. Nie mieli stałej pracy jak i stałych dochodów. Ile warte było 200 florenów(7). Wójt wtedy zarabiał 30 florenów na  rok.

Więc było to 6-7 rocznych pensji wójta. 1000 cegieł kosztowało 5 florenów zatem 200 florenów dawało równowartość 40 000 cegieł. Zarobek parobka wynosił 5-15 florenów co porównywalnie dawało 12-40 lat pracy parobka. Niestety wieś nie zebrała tych pieniędzy ze składek mieszkańców. Mimo ich wielkiej ofiarności nie można było zgromadzić tak olbrzymiej kwoty. Mogli ciężko pracować, we wszystkim pomagać ale pieniędzy nie mieli, a to co zarobili sprzedając płody rolne i przetwory nie wystarczało na utrzymanie domów. Wtedy brakującą część kwoty do dziś nikt nie wie jaką wpłacił Wojciech Szwed prosząc wszystkich o zachowanie tajemnicy.



Tajemnica została zachowana do dziś. Mimo, że był właścicielem tartaku nawet dla niego ta kwota była bardzo wielka. 14 września 1884 roku Bielska Kasa Oszczędności zawiadomiła o wpłacie żądanej sumy przez Naczelnika Gminy  Pewel Mała na książeczkę oszczędnościową nr 836, na Kaplice Serca Jezusowego w Pewli Małej. Proboszcz Jeleśni zawiadomił 26.08.1884 o tym Konsystorz Biskupi oraz podał wyposażenie kaplicy: portytal, krzyż, lichtarze, srebrny pozłacany kielich wraz patyną, kanony, ołtarz, mszał, wraz z poduszką i zaznaczył, że mieszkańcy chcieliby mieć mszę 2 razy w miesiącu. 29.08.1884 Konsystorz Biskupi w Krakowie udzielił pozwolenia na poświęcenie kaplicy przez księdza dziekana Żywieckiego. Ilość mszy odznaczył na jedną w miesiącu i wyraził zgodę na jednorazowa mszę Św. W 3-cią niedziele po Wielkanocy ku czci serca Pana Jezusa. Nie ma dokumentu mówiącego o tym, kiedy odprawiono pierwszą mszę w kaplicy w Pewli Małej.


Natomiast z przekazu ustnego „ …z wielkim wzruszeniem we wrześniu 1884 roku uczestniczyła rodzina Szwedów     i wierni w poświeceniu kaplicy…”. W następnym roku 20.06.1885 wieś otrzymała pozwolenie na odprawienie mszy odpustowej na 10 lat z zastrzeżeniami, że: msza ma być cicha bez kazania bo w tym czasie odbywa się suma z kazaniem w Jeleśni, msza ma być bez okazałości /bez grania na instrumentach muzycznych/.Nie tak mieszkańcy wyobrażali sobie wielki odpust w Pewli Małej, księdza nie było, i nie było wiadomo kiedy przyjedzie. Kaplica była zamknięta. Można było zawsze pomodlić sie u drzwi kaplicy. Na ten czas było to i tak wielkie dobrodziejstwo. Msze św. w kaplicy odprawiano okazjonalnie, jak przybywali do wsi księża, znajomi rodziny Szwedów. Sygnaturka rzadko wzywała mieszkańców do kościoła na modlitwę. Mieszkańcy, gdy słyszeli jej głos, szybko spieszyli do kaplicy. Przybywali starzy, co nie mogli dojść do Jeleśni, ubodzy co nie mieli ubrania, matki z dziećmi. Kaplica zawsze w takich rzadkich chwilach była wypełniona. Wieś nie mogła być parafią. Liczyła tylko 200 mieszkańców. Żeby mogła powstać parafia wieś musiałaby być większa terytorialnie oraz posiadać większą ilość mieszkańców. Mijały lata. Pragnienie posiadania kościoła było tak wielkie, że postanowiono po wielu naradach, że powstanie taki kościół żeby msza była codziennie i mógł pomieścić wszystkich mieszkańców. W 1899 roku za wstawiennictwem Wojciecha Szweda do wsi Pewel Mała zostaje przyłączona część wsi Jeleśnia zwana Dworzyskami. Przez to wieś się powiększyła i liczyła 750 mieszkańców.


Teraz już kaplica nie wystarczała dla wszystkich i jednocześnie więcej ludzi mogło pomóc przy budowie nowej większej kaplicy. Projekt nowej kaplicy przygotował Józef Wnętrzak. Ludzie we wsi nadal byli bardzo biedni, duża część nie miała pracy lub pracowała pokątnie u innych gospodarzy. Kilku miało warsztaty tkackie i tkało płótno dla wojska. Reszta utrzymywała się z pracy w polu i sprzedaży wyrobów rolnych w mieście. Kilka razy zmieniano plany kaplicy. Wyjeżdżano na oględziny innych kaplic i małych kościółków, aż po wizycie w Oświęcimiu zatwierdzono podobny plan kaplicy. Cały ciężar budowy kaplicy, jak i współfinansowanie prac budowlanych wziął na siebie Wojciech Szwed ze swoim bratem Janem. Tak, że nie założono nawet komitetu budowy kaplicy. W tym czasie Wojciech Szwed był tak bogaty, że mógł sobie pozwolić nawet na samodzielne wybudowanie kaplicy. Posiadał kilka tartaków oraz będąc posłem na sejm galicyjski posiadał wsparcie finansowe i udziały w dużych przedsięwzięciach finansowych. Wielkość wpływów jakie posiadał niech obrazuje fakt, że oddzielił od wsi Jeleśnia bardzo duży przysiółek Dworzyska, od wieków należący do Jeleśni i większy dwukrotnie od Pewli Małej. Następnie przysiółek ten przyłączył w roku 1899 do wsi Pewel Mała.  W 1907 roku rozebrano małą kaplicę w Pewli Małej i rozpoczęto budowę dużej kaplicy z zakrystią, z cichym zamiarem przemianowania jej na kościół. Prace ruszyły bardzo szybko. Drewno na kaplicę dali wszyscy mieszkańcy, którzy posiadali las. Obrobiono go w tartakach rodziny Szwedów. Kto tylko mógł pomagał murarzom przy stawianiu murów. Ludzie bardzo dobrze wspominają tamten czas. Praca przy kościele pozwoliła im na dodatkowy zarobek a dla niektórych była jedyna formą dochodu. Jeszcze teraz ludzie wspominają opowiadania ojców i dziadków jak bardzo byli wdzięczni  Wojciechowi Szwedowi za prace przy kościele. Szczególnie za płacone dniówki pracy za które dostawali podwyższone pieniądze. Wszystko zakończono w jeden rok i tak w1909 roku kaplica wielkości małego kościoła była gotowa do odprawiania mszy. Kaplica miała bez zakrystii 20 długości i 12 m szerokości. Wieża wznosiła się 7 m ponad wysokość murów, które miały 9 m wysokości. We wnętrzu był chór organowy i cementowa posadzka którą wykonał majster Wacięga właściciel małej fabryczki nad Koszarawą. Wyposażeniem kościoła zajął się brat Wojciecha Szweda - Jan Szwed. Kaplica miała 3 ołtarze. Główny – biały w stylu renesansu z nowym dużym obrazem Bożego Serca i mniejszym Niepokalanego Serca Maryi. Po bokach umieszczono 2 anioły w locie. Ołtarz ten wykonała pracownia rzeźbiarsko malarska  w Krakowie za sumę 4085 koron. Obrazy też były malowane w Krakowie Z Krakowa również, Jan przywiózł dwa nowe portatyle ołtarzowe. Jeden boczny ołtarz małej kapliczki – obraz Najświętszego Serca został zastąpiony obrazem modlącego się Chrystusa w Ogrojcu. Drugi ołtarz był kopia pierwszego dużym nowym obrazem Matki Boskiej Różańcowej z figurami Św. Dominika i Św. Tomasza z Akwinu pochodzące z tej samej firmy krakowskiej. Mały obraz patrona młodzieży Św. Stanisława Kostkę oraz antepedium /dolna część ołtarza/ do ołtarza głównego wymalował nauczyciel z Pewli Małej artysta Andrzej Dzikiewicz. Boczny ołtarz wykonał stolarz z Jeleśni. Inne przedmioty jak ławki ambonę wykonali miejscowi stolarze. Bracia Szwed zainstalowali organy za 3400 koron, ufundowali dzwon „Wojciech” który został prawdopodobnie sprowadzony z Przemyśla. Na wieży zainstalowano także mały dzwon z małej kapliczki jako sygnaturkę. Zakupili także piękną wiszącą lampę, dwa kryształowe świeczniki, lichtarze ołtarzowe i i lichtarz do paschału, drugi kielich mszalny, puszkę srebrna pozłacana oraz podziwianą przez znawców monstrancję, krzyż procesyjny, baldachim i dwie chorągwie. Sprawili tez nowe paramenty kościelne: kapę, komżę, ornaty, welon i całą bieliznę ołtarzową. Proboszcz Jeleśni Ks. Stanisław Syc wysłał 05.05.1908 do konsystorz Biskupiego w Krakowie prośbę o poświecenie kaplicy i odpust w niedzielę po uroczystości Bożego Ciała Dziekan Żywiecki Ks. Jan Miodoński proboszcz w Łodygowicach przybył do Pewli by zwizytować nową kaplicę o czym donosi Konsystorzowi Biskupiemu pismem z Łodygowic z dnia 20.071908 „…byłem w Pewli Małej, oglądałem kaplicę. Zbudowana kosztem Wojciecha Szweda z twardego materiału i z wieżą. Proszę o poświęcenie w 3 niedzielę sierpnia. Chwała Boża rośnie. Ośmielam się poprzeć. …”

Tym sposobem plan życiowy Szwedów został zrealizowany. Kaplica została poświecona w niedzielę 23 sierpnia 1908 przez dziekana Żywieckiego Jana Miodońskiego w asyście księży między innymi proboszcza z Jeleśni Ks. Władysława Syca, proboszcza Rychwałdu Ks. Władysława Goździewicza, proboszcza z Czańca Ks. Józefa Szweda i kilku innych kapłanów. Napływ ludności był bardzo duży, gdyż przybyły przedstawicielstwa wszystkich okolicznych wsi.  Wszystkim zależało aby upamiętnić wspólnym zdjęciem tak ważną dla miejscowości chwilę. Jednak zamówiony fotograf pomylił daty i i przybył tydzień później  po mszy wieczornej. Wojciech Szwed był wtedy bardzo chory. Wszelkie prace prowadził jego brat Jan Szwed. Po odprawionej mszy wobec zgromadzonej w domu rodziny powiedział: „…Bogu dzięki. Już ukończyliśmy, wszystkich wypłaciłem. Jedynie tylko dziewczęta nie chciały wynagrodzenia za wicie i zdobienie kościoła na poświęcenie…”



Ile wynosiły całkowite koszty budowy Kaplicy wielkości małego kościoła pewnie nikt się nie dowie. Nie wiedziała o tym nawet najbliższa rodzina. Kaplica wymagała nadal nakładów. Jan Szwed ze swych funduszy kupował wino, świece, oliwę. Wyposażył zakrystie w szafy, komody a przy końcu życia był gorliwym i dobrowolnym zakrystianinem i kościelnym, opiekunem kaplicy.

Z chwilą wybudowania większej kaplicy bracia Szwedowie rozpoczęli starania o pozyskanie stałego kapłana dla Pewli Małej, gdyż księża parafii Jeleśnia mieli bardzo dużo obowiązków. Wykupili łąkę obok kościoła i postawili na nim mały domek dla księdza i w 1909 do Pewli Małej przybył pierwszy ksiądz 70-letni Ks. Józef Dryjski z Diecezji Tarnowskiej, mieszkający w Czarnym Dunajcu. Od tego momentu  msza była odprawiana codziennie ku radości wszystkich ludzi, szczególnie osób starszych, chorych i dzieci. Wprowadził też do kaplicy „drogę krzyżową”. Obrazy zakupili fundatorzy. Po poświęceniu odbyła się uroczysta procesja 14 obrazów przez całą wieś i wprowadzenie do kaplicy. Na przestrzeni historii przez wieś nie raz przetaczała się zawierucha wojenna. W 1917 roku  zostaje z wieży zabrany dzwon „Wojciech” na potrzeby działań wojennych. Bardzo z tego powodu ubolewał brat Wojciecha Szweda Jan. Rozpoczął zbiórkę na nowy dzwon , który został kupiony w 1927 roku już po śmierci Jana Szweda za kwotę 2100 złotych polskich. Drugim księdzem był Ks. Andrzej Cebula, były proboszcz ze Skrzyszowa. Był bardzo poważnie chory i zmarł 5 lat później. Trzecim kapłanem był Ks. Władysław Podwiński kapłan diecezji lwowskiej, były proboszcz z Liszkowic. Po śmierci Jana Szweda i Karola Suchonia(8) dbał o utrzymanie kaplicy i potrzebne wyposażenia. Po nim Kaplicę objął Ks. Józef Szwed były proboszcz z Czańca aż do roku 1945. W lutym 1945 przez wieś przeszedł front wojenny. Niemcy umieścili na wieży kościoła karabin maszynowy. W wyniku walk zniszczono więżę oraz część murów kaplicy. Rosyjscy żołnierze z zakrystii na czas pobytu zrobili stajnię dla koni.(9) Umierający Ks. Józef Szwed oddał dokumenty kaplicy i kronikę wójtowi. Dokumenty te w wyniku działań wojennych zaginęły. Kaplica tak dalece uległa uszkodzeniom, że wizytujący kaplicę Ks. Kardynał Adam Sapieha odprawił mszę św. w domu rodzinnym Szwedów, który jednocześnie pełnił rolę plebanii. Po wojnie mieszkańcy szybko naprawili własnym sumptem uszkodzoną kaplicę i pierwszym księdzem który po wojnie był w Pewli Małej to Ks. Józef Adamski. 17.11.1958 Kuria Metropolitalna w Krakowie przekazała kaplicę Ojcom Franciszkanom Konwentualnym. Od tego dnia opiekę nad kaplicą sprawowali ojcowie Franciszkanie z Rychwałdu. Tam też została przekazana wszelka dokumentacja kaplicy zarówno bieżąca jak i ta dawna z Jeleśni.  W 1980 roku kaplica ze względu na małą liczbę kapłanów ponownie wraca do Archidiecezji i 08.11.1981 przechodzi pod władanie Księży Michaelitów. 25.12.1983 placówka duszpasterska w Pewli Małej zostaje ogłoszona samodzielną parafią(10). Oficjalny dokument wydany przez Jego Em. Ks. Kardynała Franciszka Macharskiego mówi: „..mając na uwadze dobro duchowe wiernych, erygujemy nową parafię pod  wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Pewli Małej i nadajemy jej kościelną osobowość prawną oraz powierzamy na stałe zgromadzeniu Michaelitów..” Po 100 latach od momentu rozpoczęcia prac nad małą kaplica w Pewli Małej kościół stał się parafią co było pierwotnie największym marzeniem braci Szwedów i  wtedy żyjących mieszkańców Jednak historia toczyła się dalej…….18.12.2002 roku w kościele wybuch pożar, który strawił wieżę, dach kościoła, uszkodził ołtarze i organy. Tragedia ta bardzo zmobilizowała mieszkańców do odbudowy kościoła. Kościół powiększono, rozbudowano i praktycznie całkowicie zmieniono wygląd zewnętrzny i wewnętrzny. Dzięki wielkiemu i nieocenionemu zaangażowaniu proboszcza parafii Ks. Antoniego Tyńca oraz wszystkich mieszkańców i darczyńców  parafia po tak wielkiej tragedii jaką był pożar posiada piękny Kościół - Świątynię Bożą wraz ze wspaniałymi kapłanami, która przez wiele lat była marzeniem i pragnieniem mieszkańców wsi Pewel Mała.


 

(1) Odpisy z kroniki Pewli Małej „Liber Memorabilium” pisanej przez Wojciecha Szweda będące w

kronikach szkolnych sporządzonych przez Dyr. Szkoły w Pewli Małej mgr Ryszarda Gawrona

(2) W tym okresie każda wieś lub gromada wiejska była gminą.

(3) Konsystorz Biskupi

(4) Rękopisy i druki Archiwum metropolii Krakowskiej Akta Parafii Jeleśnia od 1880 do 1932

(5) Mila austriacka = 10 000 kroków = 7,58594 km.

(6) Poradnik numizmatyczny

(7) „Inwentarze Słomki” 1948

(8) Karol Suchoń – szwagier braci Szwedów. Mąż Marii Szwed. Po śmierci Wojciecha Szweda od 1914 roku pełnił

funkcje Naczelnika Gminy Pewel Mała. Barwna postać  w historii wsi,  zasługująca na pamięć mieszkańców.

(9) Bezpośrednie relacje mieszkańców wsi Pewel Mała pamiętających II wojnę światową ze zbiorów autora.

(10) Archiwum parafialne Kościoła w Pewli Małej

1. Rękopisy i druki Archiwum metropolii Krakowskiej Akta Parafii Jeleśnia od 1880 do 1932

2.  Księga parafialna Kościoła w Pewli Małej założona po II wojnie Światowej

3.  Odpisy z kroniki Pewli Małej „Liber Memorabilium” pisanej przez Wojciecha Szweda będące w

kronikach szkolnych sporządzonych przez Dyr. Szkoły w Pewli Małej mgr Ryszarda Gawrona

4.  Napisy na tablicach umieszczonych w kościele w Pewli Małej ku pamięci fundatorów

5.  Kronika Parafii Jeleśnia

6.  Wspomnienia starszych mieszkańców wsi Pewel Mała z rodzinnych opowiadań ojców i

dziadków.

7.  Bezpośrednie relacje mieszkańców pamiętających wydarzenia II wojny światowej

8.  Archiwum parafialne Kościoła w Pewli Małej.

9.  „Inwentarze Słomki” 1948

10. Poradnik numizmat Mila austriacka = 10 000 kroków = 7,58594 km.

(1). Mila austriacka = 10 000 kroków = 7,58594 km.

(2). W tym okresie każda wieś lub gromada wiejska była gminą.

(3). O tym czy kaplica będzie kościołem  nie decyduje wielkość budowli lecz nadany jej kościelny  status prawny.

(4). Karol Suchoń – szwagier braci Szwedów. Mąż Marii Szwed. Po śmierci Wojciecha Szweda od 1914 roku pełnił

funkcje Naczelnika Gminy Pewel Mała. Barwna postać  w historii wsi  zasługująca na pamięć mieszkańców.

(5). Operację rozdzielenia wsi Jeleśnia i przyłączenie przysiółka  „Dworzyska” do wsi Pewel Mała przeprowadził Wojciech Szwed na Sejmie Galicyjskim w 1898 a zatwierdzono w 1899 r.

(6). Konsystorz Biskupi – zgromadzenie doradców Biskupa w celach administracyjno sądowniczych.

 

Opracował: mgr inż. Bogdan Martyniak

Poprawiony (niedziela, 04 czerwca 2023 13:32)